Tragiczna rocznica na bydgoskich Kapuściskach. Wspomnienie katastrofy tramwajowej z 1960 roku
- Marek Zioła

- 5 maj
- 1 minut(y) czytania

4 maja minęła 64. rocznica jednej z najtragiczniejszych katastrof w historii komunikacji miejskiej w Bydgoszczy. Wczesnym rankiem tego dnia, na Kapuściskach, rozpędzony tramwaj linii 8 zderzył się z ciężarówką, co doprowadziło do śmierci dwóch osób i wielu rannych. To tragiczne wydarzenie na zawsze zapisało się w pamięci mieszkańców grodu nad Brdą.
Wczesnym rankiem 4 maja 1960 roku, o godzinie 5:40, tramwaj linii 8 zjeżdżał ulicą Spokojną w kierunku ulicy Toruńskiej. Na stromym zjeździe, w wyniku awarii hamulców, motorniczy stracił kontrolę nad pojazdem. Przy skrzyżowaniu z ulicą Perłową, tramwaj z impetem uderzył w bok ciężarówki z Solca Kujawskiego, która przewoziła dziesięciu pracowników wracających z nocnej zmiany. Siła zderzenia była ogromna, co doprowadziło do tragicznych konsekwencji.
Śmiertelne żniwo i ranni
W wyniku zderzenia jedna osoba zginęła na miejscu, a druga zmarła w szpitalu. Dwóch pracowników ciężarówki odniosło poważne obrażenia. Ponadto, rannych zostało 44 pasażerów tramwaju, którzy z różnymi obrażeniami trafili do bydgoskich szpitali. Pierwszy wagon tramwaju przewrócił się na bok, a drugi zatrzymał się dopiero na wale bezpieczeństwa wypełnionym piaskiem. Tragizm sytuacji spotęgował fakt, że gdyby nie przejeżdżająca ciężarówka, system awaryjny mógłby potencjalnie zapobiec tak poważnym skutkom.
Niebezpieczne miejsce
Niestety, katastrofa z 1960 roku nie była jedynym groźnym incydentem w rejonie Kapuścisk. Niecałe dwa lata później, 24 stycznia 1962 roku, w pobliżu skrzyżowania z ulicą Bełzy wykoleił się tramwaj linii 7. Rozpędzony pojazd wypadł z torów i stoczył się ze skarpy, raniąc przy tym 13 osób, z których część została uwięziona pod wagonem. Wówczas również, jak wykazało dochodzenie, przyczyną zdarzenia była nadmierna prędkość i nieskuteczne hamowanie.
Źródło zdjęcia: TVP3 Bydgoszcz















Komentarze