IC Ślązak zatrzymany w Obornikach Śląskich. Chodziło o nazwę użytkownika w sieci Wi-Fi
- Marek Zioła

- 18 godzin temu
- 2 minut(y) czytania

Pociąg dalekobieżny IC Ślązak relacji Poznań-Wrocław musiał zostać zatrzymany w sobotę 29 listopada na stacji w Obornikach Śląskich. Alarm wywołała nazwa użytkownika ogólnodostępnej sieci Wi-Fi. Służby Ochrony Kolei oraz policja podjęły interwencję, co wiązało się z godzinnym postojem składu.
Do nietypowego incydentu doszło na linii kolejowej nr 271 w minioną sobotę, 29 listopada, na Dolnym Śląsku. Pasażerka, która korzystała z sieci Wi-Fi dostępnej w pociągu IC Ślązak jadącym z Poznania do Wrocławia, zwróciła uwagę na niepokojącą nazwę jednego z użytkowników. Jej obawy skłoniły ją do natychmiastowego powiadomienia obsługi pociągu.
Nazwa użytkownika Wi-Fi wymusiła postój
Obsługa składu, reagując na zgłoszenie pasażerki, przekazała informację do Służby Ochrony Kolei (SOK). Na stacji w Obornikach Śląskich pociąg został zatrzymany, a na miejsce wezwano funkcjonariuszy policji. Ich zadaniem było dokładne sprawdzenie pociągu i zweryfikowanie, czy faktycznie występuje jakiekolwiek zagrożenie dla podróżnych.
Pasażerka zauważyła nazwę, która natychmiast wzbudziła jej dużą czujność i zaniepokojenie. Choć funkcjonariusze nie ujawnili, jak dokładnie brzmiała kontrowersyjna nazwa użytkownika Wi-Fi, informacja ta wymusiła poważną reakcję służb. Akcja na stacji trwała około godziny, co niestety spowodowało opóźnienie w dalszej podróży. Po upewnieniu się, że nie ma zagrożenia, pociąg kontynuował swoją trasę.
Służby apelują i wyjaśniają sprawę
Policja nadal wyjaśnia to zdarzenie. Jak wskazują służby, niewykluczone, że była to po prostu nieodpowiedzialna forma żartu ze strony któregoś z podróżnych. Funkcjonariusze apelują do wszystkich korzystających z ogólnodostępnych sieci Wi-Fi, aby nie nadawali swoim urządzeniom nazw, które mogą sugerować zagrożenie i tym samym budzić niepokój u innych pasażerów.
Obecnie trwa ogólnokrajowa operacja "TOR", w ramach której służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo na kolei są w stanie podwyższonej gotowości. Oznacza to, że każdy sygnał o potencjalnym zagrożeniu, nawet ten najbardziej nieprawdopodobny, jest dokładnie sprawdzany i weryfikowany.















Komentarze