Przystanek kolejowy w Olbrachtowicach jednak nie powstanie. Ministerstwo Infrastruktury nie wyraża zgody
- Marek Zioła
- 2 dni temu
- 2 minut(y) czytania

Przystanek kolejowy w Olbrachtowicach nie powstanie. Piotr Malepszak, wiceminister infrastruktury w piśmie z 7 września 2025 roku, które jest odpowiedzią na interpelację posła Michała Jarosa, poinformował, że budowa przystanku nie dojdzie do skutku, a jednym z powodów jest to, że Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego jest temu przeciwny. Resort infrastruktury odniósł się też do budowy platformy przesiadkowej Park&Ride, która miałaby powstać obok.
Sprawa budowy przystanku kolejowego w miejscowości Olbrachtowice toczy się od 2022 roku. Wówczas poseł Michał Jaros skierował pismo do ówczesnego marszałka województwa dolnośląskiego Cezarego Przybylskiego. W odpowiedzi Urząd Marszałkowski zadeklarował, że jest za przywróceniem tego przystanku i modernizacją go tak, aby spełniał takie same standardy jak reszta przystanków na linii numer 285. Poseł otrzymał także pismo od spółki Polskie Linie Kolejowe, która również wyraziła zgodę na reaktywację przystanku, ponieważ krawędź peronowa nie została zlikwidowana, co pozwala na jego szybkie przywrócenie. Według PKP PLK, potencjał pasażerski w tamtym rejonie to około 1000 osób. Mimo że wszystko wskazywało na pozytywne rozpatrzenie tej sprawy, Ministerstwo Infrastruktury podjęło inną decyzję.

Dlaczego przystanek kolejowy w Olbrachtowicach nie powstanie?
Głównym powodem, dla którego przystanek w Olbrachtowicach nie powstanie, jest fakt, że przywrócenie go do użytku wpłynęłoby na wydłużenie czasu przejazdu na linii 285. To, że czas przejazdu pociągów nie będzie dłuższy, było kluczową kwestią podczas modernizacji tej linii. W czasie opracowywania studium wykonalności, Urząd Marszałkowski, który jest organizatorem przewozów, oczekiwał możliwości uruchamiania pociągów w takcie godzinnym, co wymusiło rezygnację z postojów na dwóch przystankach, w Olbrachtowicach i Strzelcach Świdnickich. W piśmie czytamy również, że:
"Dodatkowy postój (nawet na żądanie) zwiększy ten czas o kolejne minuty, co wpłynie negatywnie na przepustowość linii, zwłaszcza że będzie to postój na najdłuższym, ok. 20 km szlaku Kobierzyce - Sobótka Zachodnia. Czas przejazdu tego odcinka wynoszący obecnie 24 minuty jest na granicy możliwości trasowania pociągów w oczekiwanym przez organizatora i przewoźnika takcie 60 minut."
Czas przejazdu kluczowy dla podróżnych
Jak wynika z pisma, obecnie pociąg przyspieszony na odcinku Wrocław Główny - Świdnica Miasto przejeżdża w około 65 minut. Czas przejazdu pociągu ze wszystkimi postojami jest dłuższy i wynosi 79 minut. Nowy przystanek zwiększyłby ten czas o kolejne minuty, a to miałoby negatywny wpływ na przepustowość. Warto również wspomnieć, że planowany przystanek w Olbrachtowicach znajdowałby się jedynie 2,5 kilometra od przystanku Pustków Żurawski. Jak się dowiadujemy, Pustków Żurawski jest w kategorii przystanków o wymianie pasażerskiej od 50 do 99 osób na dobę, co daje średnio 2 do 5 osób na każde zatrzymanie.
Komentarze