Duży pożar pociągu z paliwem w obwodzie zaporoskim
- Marek Zioła
- 23 cze
- 1 minut(y) czytania

Pożar składu kolejowego w rejonie Tokmaku na okupowanych terenach obwodu zaporoskiego, który wybuchł 22 czerwca, budzi pytania o jego przyczynę. Informacje o zdarzeniu wskazują na możliwe uderzenie sił Zbrojnych Ukrainy, co miałoby poważne konsekwencje dla rosyjskiego zaplecza logistycznego.
Na okupowanych przez Rosję terenach obwodu zaporoskiego doszło do znacznego pożaru pociągu przewożącego paliwo. Według ukraińskiego Centrum Studiów nad Okupacją, ogień pojawił się 22 czerwca, po potencjalnym uderzeniu sił Zbrojnych Ukrainy w skład kolejowy, w pobliżu miejscowości Tokmak.
Potencjalne skutki dla rosyjskiej logistyki
Informacje dotyczące zdarzenia przekazał Petro Andriuszczenko, doradca mera Mariupola, powołując się na lokalne źródła. Pożar miał miejsce na odcinku torów pomiędzy miejscowościami Lewadne i Mołoczańsk.
Wstępnie uszkodzono co najmniej 11 cystern z paliwem. Słup dymu widać nawet z odległości 20 kilometrów.
Tokmak stanowi istotny węzeł logistyczny dla wojsk rosyjskich okupujących południową część Ukrainy. W tym regionie od wielu miesięcy obserwuje się wzmożoną aktywność sabotażową i dywersyjną, której celem jest zakłócanie transportu sprzętu oraz zaopatrzenia dla rosyjskich oddziałów. Pożar zbiorników z paliwem może być kolejnym, poważnym ciosem w łańcuch dostaw wojsk rosyjskich.
Ukraińskie wojsko dotychczas nie potwierdziło oficjalnie przeprowadzenia ataku. Rosyjskie źródła propagandowe również nie komentują tego zdarzenia.
Komentarze