Metro w Krakowie: za 10 lat mieszkańcy pojadą pierwszą linią
- Marek Zioła

- 24 wrz
- 3 minut(y) czytania

Kraków ma ambitny plan, aby za 10 lat mieszkańcy mogli skorzystać z pierwszej linii metra. Inwestycja ma być kluczowym impulsem rozwojowym, integrującym miasto i skracającym czas podróży. Nowe metro w Krakowie ma być zaprojektowane z myślą o najnowocześniejszych technologiach i bezpieczeństwie.
Kraków ogłasza ambitne plany dotyczące budowy metra, które ma zmienić transport w stolicy Małopolski. Jak zapowiedział prezydent Krakowa, Aleksander Miszalski, celem jest, aby za 10 lat, czyli w 2035 roku, krakowianie mogli pojechać pierwszą linią metra. Decyzja ta zapadła po wielomiesięcznych pracach interdyscyplinarnego zespołu, który opracował „Studium rozwoju metra w Krakowie”. Zgodnie z tym dokumentem, metro ma mieć dwie linie – M1 i M2 – o łącznej długości prawie 29 kilometrów, które połączą Nową Hutę z Opatkowicami i Kurdwanowem.

Dwie linie metra połączą kluczowe rejony Krakowa
Zgodnie z rekomendowanym wariantem, dwie linie metra będą w dużej mierze przebiegać w podziemnych tunelach, co pozwoli na sprawny przejazd przez centrum miasta bez zakłócania ruchu na powierzchni. Obie linie rozpoczną się w Nowej Hucie, w okolicach Kombinatu, gdzie powstanie również stacja techniczno-postojowa. Następnie pobiegną równolegle przez takie punkty jak rondo Kocmyrzowskie, Czyżyny, rondo Mogilskie i Dworzec Główny, który ma stać się centralnym węzłem przesiadkowym. W dalszej części trasy metro przejedzie pod Starym Kleparzem i Teatrem Bagatela, a następnie przekroczy Wisłę w okolicach ronda Grunwaldzkiego i stacji Ludwinów. Wspólny odcinek zakończy się na stacji Brożka, skąd linie rozdzielą się na dwie odnogi.
Linia M1 skieruje się na południowy zachód, przejeżdżając przez Ruczaj, Kampus UJ, Bobrzyńskiego, Lubostroń, Kobierzyn i Kliny, aż do Opatkowic. Tutaj, na krańcu trasy, ma powstać zintegrowany węzeł przesiadkowy z koleją. Linia M2 obsłuży południowy wschód, prowadząc przez Łagiewniki i Sanktuarium, a kończąc w Podgórzu Duchackim, gdzie zaplanowano trzy stacje: Halszki, Witosa i krańcową Kurdwanów. Cały system ma liczyć 29 przystanków.
Metro w Krakowie skróci czas podróży i zwiększy bezpieczeństwo
Projekt zakłada, że w zasięgu dziesięciominutowego spaceru od stacji metra znajdzie się niemal 40% mieszkańców Krakowa. Częstotliwość kursowania na wspólnym odcinku ma wynosić dwie minuty, a na rozwidleniach – cztery minuty. Według prognoz, z metra będzie korzystać około 280 tysięcy pasażerów dziennie, a czas podróży skróci się nawet o połowę. Jako przykład podano, że dojazd z Nowej Huty do Muzeum Narodowego zajmie 26 minut zamiast 40, a z południowej części Kurdwanowa do Teatru Bagatela – 18 minut zamiast 40.
Stanisław Mazur, I Zastępca Prezydenta Miasta Krakowa, podkreślił, że nowe metro w Krakowie będzie inwestycją bezkompromisową, stawiającą na najnowocześniejsze technologie, takie jak autonomiczne składy i maksymalna energooszczędność. Co ważne, stacje i tunele metra mają być zaprojektowane tak, aby mogły pełnić funkcję schronów w sytuacjach kryzysowych. Cały system stanie się linearnym schronem, co podniesie odporność miasta na wypadek zagrożeń.

Terminy realizacji inwestycji są już znane
Budowa metra to absolutny priorytet dla władz Krakowa. Jeszcze w tym roku planowane są konsultacje rynkowe i wybór doradców inwestycyjnych. W 2026 roku ma zostać podpisana umowa na dokumentację techniczną, a najpóźniej w 2030 roku ma zostać ogłoszony przetarg na budowę. Prace budowlane mają potrwać około pięciu lat, co pozwoli na oddanie pierwszej linii do użytku w 2035 roku. Projekt ma być finansowany głównie ze środków centralnych, ale także unijnych i międzynarodowych. Plany budowy metra spotkały się z poparciem Rady Naukowo-Technicznej, której przewodniczy rektor Politechniki Krakowskiej, prof. Andrzej Szarata. Podkreślił on, że metro jest konieczne dla przyszłości miasta i ma być inteligentne, zaawansowane technologicznie, a jednocześnie wkomponowane w dziedzictwo Krakowa.















Komentarze