SOK i kryminalni odzyskali skradziony sprzęt kolejowy za 42 tys. złotych

Fot. Policja Sosnowiec

Kradzież z włamaniem do pociągu sieciowego i wagonu zakończyła się szybkim zatrzymaniem 37-latka z Sosnowca. Sprawa dotyczyła dwóch włamań, które miały miejsce tej samej nocy, a łączna wartość skradzionego sprzętu, między innymi elektronarzędzi i linek miedzianych, przekroczyła 42 tysiące złotych. Zdarzenia miały miejsce 9 października 2025 roku, a sprawna współpraca policji ze Strażą Ochrony Kolei doprowadziła do ujęcia sprawcy i odzyskania mienia w całości.

Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Sosnowcu, przy wsparciu funkcjonariuszy katowickiej Grupy Operacyjno-Interwencyjnej Straży Ochrony Kolei (SOK), zatrzymali 37-letniego mieszkańca Sosnowca podejrzanego o dokonanie dwóch kradzieży z włamaniem. Do przestępstw doszło jednej nocy, a ich ofiarą padły pojazdy i wagony kolejowe. Skradziony sprzęt, którego wartość oszacowano na ponad 42 tysiące złotych, został w całości odzyskany i wrócił do właścicieli. Mężczyzna usłyszał już zarzuty i grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Dwa włamania tej samej nocy

Zgłoszenia o kradzieżach dotarły do policjantów tej samej nocy. Pierwsze zdarzenie miało miejsce przy ulicy Orlej, gdzie sprawca, po wyłamaniu zamków, dostał się do wnętrza pociągu sieciowego. Z tego miejsca ukradł szeroką gamę specjalistycznego sprzętu, który obejmował między innymi: obcęgi, szlifierki, zaciskarki, spawarki, ładowarki, klucze udarowe oraz obcinaczki. Ponadto, jego łupem padły pojemniki z ropą i płynem hydraulicznym, a także zwoje linek miedzianych.

Niedługo później funkcjonariusze zostali poinformowani o kolejnym włamaniu, tym razem przy ulicy 3 Maja. Schemat działania był podobny – po uszkodzeniu drzwi wagonu, sprawca skradł głównie walizki z kluczami oraz linki miedziane. Łączna suma strat wynikających z obu przestępstw, zgodnie z szacunkami pokrzywdzonych, wyniosła ponad 42 tysiące złotych.

Uwagę kryminalnych zwrócił nerwowy kierowca

Kilkanaście godzin po otrzymaniu zgłoszeń, policjanci z sosnowieckiej kryminalistyki patrolujący ulicę Andersa, zwrócili uwagę na samochód marki Volkswagen. Kierujący autem zaczął się nerwowo zachowywać na widok radiowozu. Mężczyzna w tym czasie przepakowywał różne przedmioty z bagażnika Volkswagena do drugiego pojazdu – Audi. W toku kontroli okazało się, że to 37-letni mieszkaniec Sosnowca. W samochodzie ujawniono między innymi miedziane liny trakcyjne oraz różnego rodzaju elektronarzędzia, co natychmiast wzbudziło podejrzenia.

Na miejsce niezwłocznie wezwano funkcjonariuszy Grupy Operacyjno-Interwencyjnej Straży Ochrony Kolei z Katowic, z którymi lokalni kryminalni utrzymują stałą współpracę. Specjaliści z GOI SOK potwierdzili, że odnalezione przedmioty to rzeczy wykorzystywane w infrastrukturze kolejowej, pochodzące z kradzieży. Dzięki sprawnej akcji, całość skradzionego mienia udało się zabezpieczyć i zwrócić prawowitym właścicielom.

37-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Usłyszał dwa zarzuty dokonania kradzieży z włamaniem, a prokurator z Prokuratury Rejonowej Sosnowiec – Południe w Sosnowcu zastosował wobec niego policyjny dozór. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.