Warszawska Kolej Dojazdowa pod lupą UTK. Pasażerowie skarżą się na opłaty manipulacyjne

Fot. Wikipedia I Jakub Murat

Poseł Paulina Matysiak interweniuje u Prezesa Urzędu Transportu Kolejowego w sprawie praktyk WKD, które wprowadziły opłaty manipulacyjne za zwrot biletów. Sprawa ciągnie się od 3 marca 2025 roku, a pasażerowie wciąż ponoszą konsekwencje niejasnych działań.

W marcu 2025 roku Warszawska Kolej Dojazdowa (WKD) wprowadziła nową taryfę biletową, która poza podwyżką cen spowodowała znaczne utrudnienia dla pasażerów posiadających wcześniej zakupione bilety. Przewoźnik uniemożliwił dopłatę różnicy do nowej ceny, zmuszając pasażerów do zwrotu starych biletów i zakupu nowych. Co więcej, WKD nałożyło opłatę manipulacyjną w wysokości 10 procent wartości biletu za każdy zwrot. To działanie wywołało falę niezadowolenia i doprowadziło do oficjalnej interwencji posłanki Pauliny Matysiak.

Problemy z opłatami manipulacyjnymi w WKD

Złożona sytuacja z opłatami manipulacyjnymi skłoniła posłankę Paulinę Matysiak do podjęcia stanowczych działań. W piśmie skierowanym do prezesa Urzędu Transportu Kolejowego (UTK), Ignacego Góry, wyraziła swoje zaniepokojenie, podkreślając, że praktyki WKD mogą być niezgodne z obowiązującym prawem i naruszać podstawowe prawa konsumentów. Posłanka wskazała na to, że nie tylko kwestie finansowe są problemem, ale również skomplikowane i nieprzejrzyste procedury reklamacyjne, które skutecznie zniechęcają pasażerów do dochodzenia swoich praw.

Urząd Transportu Kolejowego prowadzi postępowanie

Rzecznik Praw Pasażera Kolejowego już w marcu 2025 roku otrzymał pierwsze skargi dotyczące problemów z nowymi praktykami WKD. Mimo jego interwencji sytuacja pasażerów nie uległa poprawie. Urząd Transportu Kolejowego 24 kwietnia oficjalnie wszczął postępowanie nadzorcze, jednak od tego czasu, pomimo upływu kilku miesięcy, ostateczna decyzja w sprawie WKD nadal nie została podjęta. Ta przewlekłość budzi poważne wątpliwości, a pasażerowie wciąż ponoszą konsekwencje finansowe. Posłanka Matysiak domaga się od UTK wyjaśnień, pyta o przyczyny tak długiego procesu decyzyjnego i o to, czy urząd potwierdza naruszenie praw pasażerów.