top of page

Linia 131: Pociągi jeżdżą, ale dla kogo? Mieszkańcy nie wsiądą, bo zlikwidowano perony

Stacja Miedźno
Fot. Google Maps I jan kala

Zmodernizowana linia kolejowa numer 131 miała być symbolem powrotu kolei do mniejszych miejscowości. Okazuje się jednak, że mieszkańcy kilku gmin w regionie mogą jedynie patrzeć, jak składy przejeżdżają bez zatrzymania, co wywołuje uzasadnione oburzenie. Absurdalną sytuację dotyczącą linii 131 w rejonie Częstochowy i braku dostępu do przewozów pasażerskich podniosła w interpelacji posłanka Paulina Matysiak.


Historia modernizacji linii kolejowej nr 131 jest pełna paradoksów. Wielki projekt unowocześnienia międzynarodowej magistrali C-E 65, który objął także tę linię, paradoksalnie doprowadził do likwidacji kluczowych dla lokalnych społeczności przystanków. Perony zniknęły w miejscowościach takich jak Wręczyca Wielka, Miedźno, Annolesie, Mokra Częstochowska i Kustrzyce. Dziś, gdy mówi się o wznowieniu regionalnych przewozów pasażerskich na tej trasie, mieszkańcy całych gmin – między innymi Wręczycy, Miedźna czy Popowa – stają przed faktem, że pomimo bliskości torów, nie będą mogli z nich skorzystać.


Decyzje o likwidacji peronów na linii 131


Ministerstwo Infrastruktury, w odpowiedzi na interpelację posłanki Pauliny Matysiak, tłumaczyło, że likwidacja peronów była podyktowana kilkoma czynnikami. Jako główne powody wskazano brak zainteresowania ze strony organizatorów publicznego transportu, a także zły stan techniczny istniejącej infrastruktury. Warto jednak zauważyć, że decyzje te zapadały w czasie, gdy ruch pasażerski na tej linii był zawieszony, co podważa realność oceny „braku zainteresowania”. Co więcej, likwidacja odbyła się bez konsultacji z mieszkańcami.


PKP Polskie Linie Kolejowe (PKP PLK) dodały, że zlikwidowane perony nie spełniały aktualnych norm TSI, czyli europejskich wytycznych, będąc zbyt wąskie i za niskie. Naturalnie nasuwa się pytanie: dlaczego trwająca modernizacja nie została wykorzystana do dostosowania ich do nowych standardów? Ministerstwo uspokaja, że układy torowe zostały dostosowane „pod ewentualną odbudowę peronów w przyszłości”, co wydaje się jedynie odkładaniem problemu.


Zniszczone dworce i niski potencjał przewozowy


Uzasadnienia dla likwidacji przystanków w mniejszych miejscowościach były różne. W przypadku Annolesia argumentem była „bardzo mała gęstość zaludnienia”, a w Mokrej Częstochowskiej wskazano na „niewielki potencjał przewozowy”. To jednak budzi wątpliwości – jak można rzetelnie ocenić potencjał przewozowy na trasie, po której od lat nie kursowały żadne pociągi pasażerskie?


Dodatkowo, stan infrastruktury dworcowej, który ma kluczowe znaczenie dla komfortu pasażerów i zachęcenia przewoźników, również pozostawia wiele do życzenia. Budynek dworca w Kłobucku, wyłączony z użytku od 2002 roku, wymaga gruntownego remontu. Choć w lipcu bieżącego roku zarząd PKP wyraził zgodę na przygotowanie dokumentacji projektowej modernizacji, na rzeczywiste prace mieszkańcy poczekają jeszcze kilka lat.


Jeszcze bardziej niepokojąca jest sytuacja w Miedźnie. Spółka PKP S.A. wprost poinformowała, że nie planuje tam żadnych prac remontowych, uzasadniając to „niskim potencjałem komercyjnym” oraz brakiem deklaracji przewoźników o przywróceniu ruchu. Jest to klasyczny przykład błędnego koła: brak pociągów zniechęca do remontów, a zły stan infrastruktury zniechęca przewoźników.


Pociągi przejadą obok mieszkańców


Ministerstwo Infrastruktury poinformowało również o projektowaniu nowej linii, która ma połączyć Wieluń Dąbrowę z Chorzewem Siemkowicami, ale jednocześnie przyznało, że nie analizuje budowy bezpośredniego połączenia Krzepice – Kłobuck – Częstochowa. Choć to połączenie jest dziś możliwe, wymaga ono długiej i okrężnej trasy przez Herby.


Lista stacji, które faktycznie doczekały się modernizacji infrastruktury pasażerskiej (Herby Nowe, Kłobuck, Działoszyn, Rusiec Łódzki, Chorzew Siemkowice i Huta), pokazuje, że inwestycja objęła głównie większe ośrodki i stacje o strategicznym znaczeniu. Mniejsze miejscowości zostały pominięte, co tylko pogłębia problem wykluczenia komunikacyjnego. Interpelacja posłanki Matysiak ujawnia, że duże projekty modernizacyjne, choć potrzebne, często ignorują potrzeby lokalnych społeczności, tworząc infrastrukturę, która fizycznie przebiega przez ich tereny, ale nie służy ich mieszkańcom.

Komentarze


AKTUALNOŚCI
  • Facebook
  • Youtube
  • Instagram
  • X

© 2025 by KoleoNews.

Kopiowanie materiałów redakcyjnych portalu KoleoNews.pl bez uzyskania wcześniejszej zgody jest zabronione.

Skontaktuj się z nami!

bottom of page