PKP Cargo kontynuuje sprzedaż wagonów i lokomotyw na złom. Kolejne transze trafią do kasacji
- Marek Zioła

- 2 paź
- 2 minut(y) czytania

PKP Cargo planuje kolejne transze złomowania taboru. Wśród wyeksploatowanych jednostek znajdują się wagony z lat 60. oraz stare lokomotywy.
Prezes PKP Cargo, Agnieszka Wasilewska-Semail, poinformowała w środę, 1 października o kontynuacji procesu sprzedaży wyeksploatowanych wagonów na złom. Plany te obejmują bieżący rok oraz przyszły, a spółka rozważa również kasację starych lokomotyw. Cały ten proces jest elementem restrukturyzacji majątku trwałego, mającym na celu pozbycie się niepotrzebnego i nierentownego taboru.
Pierwszy etap restrukturyzacji majątku trwałego, polegający na sprzedaży wagonów na złom, został już zakończony. Jak przekazała prezes Wasilewska-Semail, spółka nie zamierza na tym poprzestać.
"Jeśli chodzi o majątek trwały, to pierwszym etapem restrukturyzacji tego obszaru była sprzedaż wagonów na złom, którą właśnie zakończyliśmy. (...) Kolejne są przewidziane zarówno na ten rok, jak i przyszły. Dokonujemy w tej chwili ostatnich przeglądów starych lokomotyw, które też potencjalnie będą podlegały sprzedaży również z przeznaczeniem na złom"
Dlaczego PKP Cargo sprzedaje tabor na złom?
Głównym powodem jest zmniejszenie zbędnego majątku trwałego, który nie będzie wykorzystany w planowanych przewozach. Wyeksploatowane wagony, z których część pochodzi nawet z lat 60. ubiegłego wieku, są w tak złym stanie, że ich remont byłby ekonomicznie nieuzasadniony. Zamiast generować koszty utrzymania, ten niepotrzebny tabor zostanie zamieniony na pieniądze.
Już w czerwcu bieżącego roku zarząd PKP Cargo ogłosił zamiar sprzedaży na złom ponad 10 tysięcy węglarek. Proces ten szybko ruszył z miejsca – na początku września, po licytacji elektronicznej, podjęto decyzję o sprzedaży 6 tysięcy 696 sztuk wagonów. Łączna cena netto, którą udało się uzyskać ze sprzedaży, wyniosła 123,3 miliona złotych. To znaczący zastrzyk gotówki, który pomoże w poprawie wyników finansowych spółki.
Wyniki finansowe PKP Cargo w pierwszym półroczu
Sprzedaż niepotrzebnego taboru to jeden ze sposobów na poprawę sytuacji finansowej PKP Cargo. Spółka, notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych, mierzy się z wyzwaniami rynkowymi, co widać w jej najnowszych raportach finansowych.
We wtorek spółka opublikowała dane za pierwsze półrocze bieżącego roku, które zamknęła stratą netto na poziomie 17,9 miliona złotych. Choć jest to wynik negatywny, stanowi on znaczącą poprawę w porównaniu do 453,1 miliona złotych straty odnotowanej rok wcześniej. Przychody z umów z klientami wyniosły 1 miliard 821,2 miliona złotych, podczas gdy w analogicznym okresie ubiegłego roku było to 2 miliardy 300,5 miliona złotych. Wynik EBITDA osiągnął 140,2 miliona złotych, spadając z 237 milionów złotych w poprzednim roku.
Największym udziałowcem PKP Cargo jest PKP SA, posiadająca 33,01% akcji. Fundusze zarządzane przez Nationale-Nederlanden PTE SA mają 12,08% udziałów, a pozostali akcjonariusze stanowią 54,91% kapitału.
Kontynuacja sprzedaży zbędnego taboru na złom jest istotnym krokiem w zarządzaniu majątkiem i optymalizacji kosztów w obliczu trudniejszej sytuacji rynkowej.















Komentarze