top of page

Łącznica w Gorlicach Zagórzanach dopiero po 2028 roku. Zmiana kierunku jazdy zostaje

Stacja Gorlice Zagórzany
Fot. Google Maps / Jacek Goździewicz

Inwestycja skracająca czas przejazdu na południu Małopolski wciąż pozostaje pod znakiem zapytania, mimo prowadzonych prac projektowych. Poseł Paulina Matysiak interweniowała w sprawie łącznicy kolejowej w Gorlicach Zagórzanach, ale Ministerstwo Infrastruktury nie daje gwarancji na budowę, uzależniając ją od pozyskania środków finansowych.


Budowa krótkiego odcinka torów, który połączyłby linie kolejowe nr 108 i 110 w rejonie stacji Gorlice Zagórzany, jest od wielu lat wskazywana jako jeden z największych problemów transportowych w południowej Małopolsce. Inwestycja ta mogłaby w dużym stopniu skrócić czas podróży, a tym samym poprawić dostępność komunikacyjną całego powiatu gorlickiego. Mimo upływu czasu i starań, realizacja tej inwestycji ciągle odsuwa się w czasie. W tej sprawie interpelację do Ministerstwa Infrastruktury złożyła posłanka Paulina Matysiak i uzyskała odpowiedź od podsekretarza stanu Piotra Malepszaka.


Łącznica kolejowa była blisko realizacji w programie Kolej+


Historia łącznicy kolejowej w Gorlicach Zagórzanach jest przykładem niewykorzystanej szansy. Projekt jej budowy wraz z rewitalizacją linii nr 108 na odcinku Gorlice-Jasło i modernizacją linii nr 110, został zgłoszony przez Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego do programu Kolej+. Wniosek przeszedł pozytywną ocenę, a sama inwestycja znalazła się na liście podstawowej tego programu, mając zagwarantowane dofinansowanie. Opracowano nawet wstępne studium planistyczno-prognostyczne.


Sytuacja zmieniła się jednak w styczniu 2023 roku, kiedy samorząd województwa małopolskiego nagle wycofał się z realizacji tego projektu. Jak podkreśla Ministerstwo Infrastruktury w swojej odpowiedzi, organizator publicznego transportu zbiorowego, czyli Marszałek Województwa Małopolskiego, ma decydujący głos w sprawie projektów o charakterze regionalnym.


Łącznica kolejowa bez gwarancji na finansowanie robót


Chociaż pierwotny plan spalił na panewce, od października 2024 roku trwają prace projektowe nad usprawnieniem połączenia kolejowego Kraków-Jasło. Projekt ten obejmuje także rewitalizację linii nr 110 oraz budowę długo oczekiwanej łącznicy. Tym razem finansowanie pochodzi bezpośrednio z budżetu państwa. Obecnie wykonawcy koncentrują się na opracowaniu dokumentacji projektowej i zdobywaniu niezbędnych

decyzji administracyjnych.


Planowany termin, w którym prace projektowe mają się zakończyć, to drugi kwartał 2028 roku. Jest to jednak dopiero pierwszy etap. Resort infrastruktury zastrzega, że faktyczna realizacja robót budowlanych będzie zależna od zapewnienia środków finansowych. Oznacza to, że nawet po ukończeniu dokumentacji, nie ma stuprocentowej pewności, że inwestycja doczeka się faktycznej budowy.


Brak wyceny budowy łącznicy kolejowej


Posłanka Paulina Matysiak dopytywała Ministerstwo o szacunkowe koszty budowy łącznicy oraz o możliwości pozyskania środków finansowych, zarówno krajowych, jak i unijnych. Odpowiedź ministerstwa nie przyniosła jednak żadnych konkretów w tym zakresie. PKP Polskie Linie Kolejowe nie dysponują aktualną wyceną budowy łącznicy. Koszt całej inwestycji ma zostać oszacowany dopiero w ramach trwających prac projektowych, co oznacza, że dowiemy się tego najwcześniej za około dwa i pół roku.


Ta niepewność związana z wyceną i źródłem finansowania budzi obawy mieszkańców i ekspertów transportu. Bez podania konkretnej wyceny oraz wskazania źródeł finansowania, trudno jest realnie ocenić perspektywy ukończenia tego projektu, który ma duży potencjał, aby odmienić komunikację w powiecie gorlickim.


Dlaczego ta łącznica kolejowa jest potrzebna?


Obecny przebieg torów na stacji Gorlice Zagórzany wymaga od pociągów kursujących w relacji Nowy Sącz-Gorlice zmiany kierunku jazdy. Konieczność zawracania składów nie tylko wydłuża czas przejazdu o nawet kilkadziesiąt minut, ale również ogranicza możliwości elastycznego planowania rozkładów oraz zwiększa koszty eksploatacyjne. Wybudowanie łącznicy umożliwiłoby pociągom bezpośredni przejazd bez tych strat czasowych.


Korzyści z tej inwestycji wykraczają poza samo skrócenie czasu podróży. Sprawniejsza i bardziej dostępna kolej mogłaby ożywić potencjał turystyczny Beskidu Niskiego, ułatwić mieszkańcom dojazdy do pracy i szkół, a także zwiększyć konkurencyjność transportu kolejowego względem samochodowego. Dla regionu, z którego coraz więcej osób dojeżdża do Tarnowa, Nowego Sącza oraz Krakowa, nowa łącznica mogłaby stanowić znaczącą poprawę. Pytanie, czy po ukończeniu dokumentacji w 2028 roku, pojawią się realne pieniądze na prace budowlane.

Komentarze


AKTUALNOŚCI
  • Facebook
  • Youtube
  • Instagram
  • X

© 2025 by KoleoNews.pl

Kopiowanie materiałów redakcyjnych portalu KoleoNews.pl bez uzyskania wcześniejszej zgody jest zabronione.

Skontaktuj się z nami!

bottom of page