Dywersja na polskiej kolei: PKP planuje uhonorowanie. Kolejarze nagrodzeni za czujność
- Marek Zioła

- 5 dni temu
- 2 minut(y) czytania

PKP planują uhonorowanie maszynistów i dyżurnego ruchu podczas Dnia Kolejarza za ich wzorową postawę po akcie dywersji w pobliżu Garwolina. Odznaczenia są planowane na poniedziałek 25 listopada w Teatrze Wielkim w Warszawie. Dla przypomnienia - incydent, do którego doszło 22 listopada, polegał na próbie wykolejenia pociągu.
Do incydentu, który mógł doprowadzić do poważnej katastrofy, doszło w sobotę 22 listopada około godziny 21:00 w pobliżu wsi Mika koło Garwolina (województwo mazowieckie). Na torach doszło do eksplozji w wyniku podłożenia ładunku wybuchowego, co stanowiło akt dywersji. Dzięki czujności i szybkiej reakcji kolejarzy, udało się uniknąć tragedii. Jak donoszą media, PKP planują uhonorować osoby bezpośrednio zaangażowane w powstrzymanie potencjalnej katastrofy.
Odznaczenia dla czujnych maszynistów i dyżurnego ruchu
Jak informują autorzy podcastu "W związku ze śledztwem" oraz dziennikarze Mariusz Gierszewski i Dominika Długosz, w planach jest nagrodzenie dwójki maszynistów: jednego z PKP Intercity oraz drugiego z Kolei Mazowieckich, a także dyżurnego ruchu z PKP PLK. Maszynista pociągu Intercity, mimo że przejechał po uszkodzonych szynach z prędkością 150 km/h, natychmiast poinformował kontrolę ruchu o swoich podejrzeniach. Z kolei maszynista Kolei Mazowieckich, który jako pierwszy w niedzielę 23 listopada o 7:40 zauważył uszkodzone tory, bezzwłocznie zatrzymał swój skład i zawiadomił służby.
Dyżurny ruchu, który otrzymał te informacje, wzorowo uruchomił procedury bezpieczeństwa. Cała trójka ma zostać odznaczona w trakcie uroczystości z okazji Dnia Kolejarza, która odbędzie się w poniedziałek 25 listopada w Teatrze Wielkim w Warszawie.
Próby dywersji i ładunek wybuchowy C4
Premier Donald Tusk przekazał, że ustalono, iż za próbą dywersji stoją dwaj obywatele Ukrainy współpracujący z rosyjskimi służbami. W tym samym miejscu miały miejsce dwie próby wykolejenia pociągu.
Pierwsza, nieudana, polegała na zamontowaniu metalowej obejmy na torach.
Druga, znacznie poważniejsza, polegała na wysadzeniu torów.
„Przy pomocy urządzenia inicjującego poprzez kabel elektryczny o długości 300 m został wysadzony ładunek wybuchowy typu wojskowego C4” — informował premier Donald Tusk w Sejmie.
Warto zaznaczyć, że po pierwszym ataku, a przed wykryciem uszkodzeń przez maszynistę Kolei Mazowieckich, przez ten odcinek przejechało aż 12 pociągów, także skład PKP Intercity poruszający się z prędkością 150 km/h.
W ostatnim czasie doszło również do drugiego incydentu. W niedzielę 23 listopada po godzinie 21:00 doszło do nagłego zatrzymania pociągu IC Górski relacji Świnoujście-Rzeszów w pobliżu Puław. Pociągiem podróżowało 475 pasażerów. Doszło tam do uszkodzenia sieci trakcyjnej. Nieoficjalne ustalenia Onetu sugerują, że uszkodzenie zostało celowo wykonane w sposób, który miał upozorować próbę kradzieży. O tym zdarzeniu informowaliśmy TUTAJ oraz TUTAJ.















Komentarze